niedziela, 16 kwietnia 2017

Baalbek

Baalbek

Na Ziemi w czasach starożytnych stworzono wiele niezwykłych budowli. Istnieje jednak kompleks świątynny, który według mnie stanowi ewidentne świadectwo ingerencji istot pozaziemskich na naszej planecie.

Krótka historia fenickiego Heliopolis
Baalbeck bo właśnie o nim mowa jest we wschodniej części Libanu. Miasto znane jest przede wszystkim ze wspaniałych, doskonale zachowanych ruin świątyń rzymskich.             W przeszłości było to kwitnący, fenicki ośrodek miejski. Gdy Grecy zajęli go w 331 roku p.n.e. przemianowali jego nazwę na „Heliopolis”, czyli Miasto Słońca ( nie mylić z egipskim Heliopolis ). Baalbek stało  się kolonią rzymską pod rządami cesarza Augusta w 16 r.p.n.e. Na jego Akropolu, w ciągu następnych trzech stuleci, Rzymianie wznieśli monumentalny zespół trzech świątyń, trzy dziedzińce i otaczającą ściankę zbudowaną z najbardziej gigantycznych bloków kamiennych, jakie kiedykolwiek wykonał człowiek ( a może jednak nie on ). W tym antycznym mieście panował kult fenickiego boga Słońca- Baala. Gdy Baalbek stało się kolonią rzymską, Rzymianie uczynili z niego główny ośrodek czci boskiej trójcy- Jowisza, Wenus, Bachusa. Warto wspomnieć, że podczas nauki historii w szkole oraz na uczelniach wyższych temat Baalbek nie istnieje ( podobnie jak prehistorycznej Turcji ). Po raz kolejny więc potwierdza się zależność, że jeżeli w nauce czegoś nie da się wytłumaczyć dotychczasową wiedzą, lepiej to omijać szerokim łukiem. Plany Baalbek:
baalbek_plan baalbek06_01 Baalbek


Imponujące budowle
Po przedstawieniu rysu historycznego, przejdźmy do najciekawszej części artykułu, czyli analizy libańskich budowli-gigantów. Monumentalne świątynie zbudowane zostały z potężnych bloków skalnych idealnie obrobionych, tak że przy styku poszczególne kamienie w stu procentach do siebie pasowały- jakby ktoś miał w oczach linijkę i lupę. Wyobraźmy sobie, że trzy bloki kamienne ( trylity ) ważyły- każdy osobno- 800 ton! Oczywiście naukowcy nie są w stanie wytłumaczyć w jaki sposób transportowano wielkie kamienie. Wszelkie granice wyobrażeń przechodzi natomiast tzw. „Kamień Południa”, zlokalizowany przy wjeździe do Baalbek,     w sąsiedztwie kamieniołomu, gdzie kiedyś obrabiano kamienne bloki. Wymieniony wyżej twór uznano za największy ociosany na całym globie blok skalny z I wieku.
„Kamień Południa”, bądź „Kamień brzemiennej kobiety” o wymiarach 21, 5 x 4,8 x 4,2 metra waży, uwaga: ok. 1170 ton! Najnowsze badanie tego terenu przeprowadzone przez Janine Abdel Massih i jej zespół przyniosło odkrycie jeszcze większego obrobionego prostokątnego bloku o rozmiarach 19.6 metra długości, 6 metrów szerokości i 5.5 metra grubości. Odkrywcy zastrzegli jednak, że mogą to być zaniżone wartości, gdyż nie dotarli  do kamiennego dna. Nawet dostępna w dzisiejszych czasach technologia miałaby poważny problem i nie lada zagwozdkę, aby przenieść tak masywny kawał skalny, a co dopiero starożytni koczownicy pustynni. Zapewne zżera was ciekawość, jakiej techniki musieli użyć obcy, by poradzić sobie z transportem olbrzymów kamiennych. Kluczem, tak przynajmniej mniemam, było zrozumienie faktycznej natury rzeczywistości. Materia jest niczym innym jak energią- pustą w środku. Posiadając odpowiednie zdolności i technologię, istoty pozaziemskie potrafiły manipulować i modyfikować pole energetyczne wybranego przedmiotu i co za tym idzie, zmienić wagę danej rzeczy. Teoria ta, wydaje się nierealna i  brzmi dosyć kosmicznie, lecz musimy zrozumieć, że fizyczny świat stanowi zaledwie ekspresję świata energetycznego.
Co ciekawe, budowniczowie nie posiadali drogi, rampy, lub innej ziemnej konstrukcji, dzięki której możliwe byłoby holowanie bloków na szczyt góry. Zaznaczyć należy, że Baalbek położone jest w górach pomiędzy łańcuchami górskimi Libanu i Antylibanu. Transport bloków przebiegał przez dolinę i stok górski na sam szczyt platformy położonej 1220 m.n.p.m. Wypada teraz postawić pytanie, czy naprawdę mógł tego dokonać prymitywny człowiek??
0000000000002825622982_b5ab28e12e_o (1)                                                                                „Kamień Południa”
baalbeck-2 Baalbeck-4                   Nowo odkryte bloki kamienne
baa4

Pamiętajmy, ze w okresie starożytnym niezwykłą renomą wśród budowniczych cieszyły się drzewa o nazwie cedry, zwłaszcza jeżeli chodziło o budowle przeznaczone dla bogów. Roślina ta, uznawana była za bożą i jej skupiska znajdowały się właśnie w Libanie, w rejonach górskich. Ludy zamieszkujące antyczny Bliski Wschód twierdziły, że na cedrowej górze zlokalizowana jest platforma dla „kamieni ognistych”. Interesujący jest też fakt, że  w słynnym „Eposie o Gilgameszu”, królu Uruk, który poszukiwał drogi do nieśmiertelności również jest mowa o tzw. siedzibie bogów w górach cedrowych. W eposie jasno i wyraźnie napisane jest, że dotarcie do tego miejsca jest kluczem do uzyskania nieśmiertelności, ponieważ rezydują tam bogowie Szamasz i Adad, dzięki którym możliwe było uzyskanie boskiego statusu. Góra cedrowa nazwana jest również „miejscem lądowania”. Podczas snu w pobliżu cedrowej góry, Gilgamesz niejednokrotnie został zbudzony przez przeraźliwe odgłosy i przedziwne zjawiska, które wskazywały na odlot statków kosmicznych:
„To, co widziałem, było z gruntu straszliwe! Niebo wrzasnęło, ziemia zagrzmiała. Chociaż świt wstawał, zapadły ciemności. Błyskawica rozdarła przestwór, strzelił płomień. Chmury spuchły i lunęło śmiercią! Potem jasność; ogień wygasł. A wszystko, co spadło, obróciło się w popiół”.
Tłumaczenie, ze opis może dotyczyć burzy jest bezpodstawny, ponieważ nie ma żadnej wskazówki ( oprócz słowa błyskawica ), świadczącej o zjawisku pogodowym. Najwyraźniej więc Baalbek było miejscem, skąd startowały „boskie pojazdy”.
kto budował?
Miejscowe podania utrzymują, że Baalbek istnieje o czasów Adama i jego potomków. Według mitów, to Kain, po dokonaniu zabójstwa na swoim bracie Ablu zbudował schronienie na szczycie cedrowej góry. Legenda głosi, że Kain nazwał twierdzę imieniem swojego syna Henocha i następnie zaludnił… olbrzymami, których ukarano za nieprawości przedpotopowe. Podobno po ustaniu kataklizmu, miejsce to odbudował sam Nimrod, poszukujący drogi do nieba. D’Arvieux- siedemnastowieczny obieżyświat- utrzymywał, że tamtejsi żydzi i muzułmanie opowiadali historię, według której władca Baalbek, Nimrod, po potopie wysłał olbrzymów w celu odbudowania znajdujących się tam świątyń i innych zabudowań. Jeżeli starożytne podania zawierają treści wskazujące na olbrzymów jako budowniczych należy przyjąć proponowaną wersję. Legendy nie tłumaczą jednak jak giganci budowali potężne wzniesienia. Być może używali do tego siły własnych rąk, a może też jak wspomniałem, używali technologii lub mocy parapsychicznych…

Zrodlo  https://lukaszkulak92.wordpress.com/2014/09/06/baalbek-slady-po-przybyszach-z-kosmosu/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz